"Nasza rzepka"
Urosła sobie „rzepka” w ogrodzie, Oj przydałby się ktoś na przyczepkę!
Sprytny przedszkolak zobaczył ją. Przyleciał Miłosz i ciągnie Kubę!
Myśląc o jakiejś dobrej nagrodzie Miłosz za Kubę,
Wpadł na pomysł, by wyrwać ją. Kuba za Dominika,
Dominik za Jarka,
Złapał za listki i ciągnął z całej siły, Jarek za Marka.
Uparta rzepka wcale nie chciała wyjść. W grupie jest lepiej, niż w pojedynkę
Przedszkolakowi pomógł kolega miły- Więc zawołali też Panią Ewelinkę.
Nie dali rady, więc ktoś na przyczepkę musiał przyjść.
Przyleciał Jarek, Marka się złapał, Zwarci, gotowi i uśmiechnięci
Przybiegł Dominik i Kubusiów dwóch, Podjęli wyzwanie i rozpoczęli rzepki wyciąganie
Chociaż ogromny mieli zapał, Aż nagle traaaach…!!!
Rzepki nie wyciągnął żaden zuch. Rzepka przegrała
I do przedszkola z nami powędrowała.
Ewelina Kurowicka
P. S.: Okazało się, że to był wielki korzeń